Sezon 2011 w BMW-Challenge tym razem rozpoczął się na Torze „Poznań” przy okazji odbywającej się tam, 12. marca, III eliminacji SuperOESu. Impreza wzbudziła wśród zawodników ogromne zainteresowanie – w ostatnim dniu zgłoszeń na liście było zapisanych aż 204 uczestników. Jednak w sobotni słoneczny poranek do badania technicznego ustawiła się kolejka licząca 173 samochodów, w tym 44 kierowców biorących udział w cyklu BMW-Challenge. Był to niewątpliwie rekord startujących w historii cyklu zawodów. Po odebraniu dokumentów, czyli mapki z wyznaczonym odcinkiem i numerów startowych, kierowcy mieli czas na zapoznanie się z częścią odcinka, kartingiem – na którym przez 1,5h mogli potrenować. Następnie wszyscy zebrali się przy biurze zawodów, tam trwały ostatnie już przygotowania do startu i rozmowy wśród uczestników SuperOESu i BMW-Challenge. Parę minut po godzinie 10 odbyła się odprawa, na której Tomasz Płaczek powitał tak liczne grono uczestników i dodał też parę słów dotyczących odcinka i na co należy zwrócić uwagę. Następnie wszyscy ruszyli na zapoznanie z odcinkiem w jedną i drugą stronę. Kierowcy jadąc odcinek przez „klomby” mogli poczuć się jak na prawdziwym OS-ie, tak wielu kibiców jeszcze nie było!
Koło godziny 11-tej wystartował pierwszy zawodnik. Dopiero po przejeździe wszystkich zapisanych kierowców z BMW-Challenge wystartowali uczestnicy SuperOESu. Tym razem również odcinek był jednym z dłuższych, ułożonym przez organizatorów. Jak mówią kierowcy trasa była wspaniała, szybka, ale też miejscami techniczna – wymagała ogromnej koncentracji i skupienia. Po trzykrotnym przejechaniu odcinka nastąpiła krótka przerwa, w tym czasie można było coś przegryźć, skorzystać z dostępnej hamowni czy też odpocząć, wymienić się komentarzami i uwagami na temat swojej jazdy i jazdy rywali. W tym czasie również zawodnicy udzielali wywiadów, krótkich odpowiedzi na pytania, dotyczących rozgrywanych zawodów połączonych z eliminacją SuperOESu, dla filmopasja.pl. Po przestawieniu urządzeń do mierzenia czasu, można było przystąpić do kolejnych przejazdów – w przeciwną stronę. Tego dnia obyło się bez poważnych uszkodzeń. Jednak paru naszych kierowców miało małe problemy i mniejsze przygody:
Po rocznej przerwie powrócił do startów Mateusz Bartkowiak w klasie Sprint. Jego start zaczął się nieszczęśliwie – na pierwszym odcinku w wyniku spotkania ze szlabanem, który miał spowalniać zawodników przed wjazdem na szybką nitkę toru, uszkodził chłodnicę i ledwo dojechał do mety. Na szczęście w przerwie między pierwszym a drugim odcinkiem udało mu się skleić chłodnicę i pojechać dalej. Spotkanie ze szlabanem miał również Marcin Staniszewski, który po wyjechaniu z klombów na brudnych slickach, nie dohamował przed szykaną, uderzył w nią i i jednocześnie trafił w zamknięty szlaban, który niestety rozbił mu przednią szybę. Mimo tego kierowca ukończył zawody szczęśliwie na mecie.
Tego dnia w SuperOESie wzięło udział paru nowych zawodników. Norbert Kamiński, po ukończeniu imprezy, powiedział: „Mam nadzieję, że jeszcze będę miał możliwość wystartowania na torze w Poznaniu. Te zawody były dla mnie mega pozytywnym przeżyciem i okazją do zebrania nowych doświadczeń, profesjonalny i bezpieczny tor, na którym można było rozwijać duże prędkości, bardzo dobra bezproblemowa organizacja, miła atmosfera, w pełni zadowalająca długość odcinków oraz konfiguracja trasy, to wszystko sprawia, że z pewnością będę robił wszystko, by wystartować w następnym SuperOESie”. Łukasz Borowski wraz z Piotrem Kelerem dodali: „To był pierwszy SuperOES, w którym braliśmy udział, ale bardzo nam się podobało. Od dawna interesujemy się różnymi sportami motoryzacyjnymi, więc postanowiliśmy spróbować naszych sił w wyścigach samochodowych. Założeniem było ukończyć wyścig i pokazać się z jak najlepszej strony. Udało się, wywalczyliśmy 8 miejsce w klasie 5 i 40 w generalce. Trasa była bardzo ciekawa i wymagająca, wszystko przygotowane było bardzo profesjonalnie. Nie możemy się doczekać następnego rajdu i serdecznie dziękujemy organizatorom za możliwość wzięcia udziału.”
Dzięki bardzo dobrej dyscyplinie uczestników oraz sprawnej organizacji kierowcy mogli pięciokrotnie przejechać odcinek.
Chwilę po zachodzie słońca wszyscy ponownie zebrali się w biurze zawodów, tym razem by odebrać swoje zwycięskie puchary.
III eliminację SuperOESu jak również I rundę BMW-Challenge wygrał Jacek Sobczak w ponad 300-konnym BMW M3. Drugie miejsce zajął Waldemar Balcerek wraz z żoną w Subaru Imprezie. Puchar za 3 miejsce odebrał Jacek Witucki, również za kierownicą Subaru Imprezy.
Poszczególne klasy kolejno wygrali:
I – Grzegorz Ratajczak (fiat 126p), Tomasz Wiśniewski (fiat 127), Witold Kędzierski-Jachimek (SC),
II – Bartek Knast (SC), Łukasz Janiak (CC), Jakub Klatta (Suzuki Swift),
III – Jakub Sudoł (Honda Civic), Krystian Woźny (Honda CRX), Marcin Kuciak (Citroen C2),
IV – Tomasz Smorawiński (BMW e30 318is), Dominik Głębicki (Opel Astra), Rafał Rybacki (Renault Clio RS),
V – Jacek Sobczak (BMW M3), Jakub Glasse (BMW Compact M3), Mateusz Bartkowiak (BMW 328i),
VI – Balcerek Waldemar (Subaru Impreza), Jacek Witucki (Subaru Impreza), Marcin Iskrowicz (Subaru Impreza)
Klasyfikacja Cento-Cup „A”:
I – Bartek Knast (SC)
II – Łukasz Janiak (CC)
III – Michał Kolasiński (SC)
Klasyfikacja Cento-Cup „N”:
I – Mariusz Szwedziak (SC)
II – Maciej Nykowski (SC)
III – Maciej Garstecki (SC)
Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej BMW-Challenge zajął Tomasz Smorawiński w BMW e30 318is, pokazując wszystkim jak wiele oznacza bardzo dobre przygotowanie się i że trening czyni mistrza. Trzecie miejsce należało do Jakuba Glasse, jadącego BMW Compact M3.
W Klasie Sport najszybszy był Tomasz Smorawiński (BMW E30 318is), następnie Krzysztof Ratajczak (BMW E30 318is) oraz Lech Kaczmarek (BMW E30 318is).
Nową klasę Sprint wygrał Mateusz Bartkowiak w BMW 328i, mimo nieszczęśliwego startu. Drugi był Marcin Piątek w BMW 323ti. Trzeci – Dawid Struensee, jadąc BMW E36 Compact.
Jacek Sobczak (BMW M3) odebrał puchar za I miejsce w klasie Open. Na drugim miejscu dojechał Jakub Glasse (BMW Compact M3). Trzeci był Jan Grabowski w nowym sprzęcie, czyli BMW M3.
W Hobby najszybszy był Tomasz Plan (BMW e30 318is). Mateusz Bąkowski otrzymał puchar za miejsce II, jadąc na dwie nogi z bratem – Dawidem, w BMW e30 318is. Na trzecim miejscu podium stanął Michał Hantke (BMW e30 318is).
Inf. Pras.
Agnieszka Kujawa